Jeremy Sochan spotkał się z polskimi dziennikarzami i podsumował swój trzeci sezon w najlepszej lidze świata. Koszykarz San Antonio Spurs odniósł się też do letniego EuroBasketu. Przy okazji potwierdził, że Luka Doncić pojawi się w Polsce! – Pytałem go o to ostatnio przy okazji naszego meczu z Los Angeles Lakers. Powiedział mi, że przyjedzie na EuroBasket – powiedział kadrowicz.
Jeremy Sochan ma za sobą trzeci sezon w NBA. Zagrał w 54 spotkaniach, spędzał na boisku średnio 25 minut i notował 11,4 punktu 6,5 zbiórki oraz 2,4 asysty na mecz. Statystyki Polaka wyglądają podobnie do liczb z poprzednich lat. Duży progres widać w skuteczności rzutów z gry (w poprzednim sezonie 43,8 proc., teraz 53,5 proc.).
Cyferki zapewne byłyby jeszcze lepsze gdyby nie urazy, z jakimi 21-latek zmagał się w sezonie regularnym NBA.
– Sezon nie był dla mnie łatwy. Miałem trochę kontuzji, problemów z plecami. Dobrze zacząłem sezon, ale złamałem kciuk. To był przypadek, pech, nie miałem na to wpływu. Pod koniec sezonu miałem przeciążone plecy. To był efekt zmęczenia. Wiem, że muszę nad tym pracować po sezonie. Chcę wzmocnić swoje ciało. Będę dużo ćwiczył na siłowni, pracował nad motoryką, no i oczywiście elementami koszykarskimi. Wygraliśmy więcej spotkań, ale wszystko jest procesem. Do tego pojawiła się sytuacja z trenerem Popovichem, kontuzje, zmiany w składzie. Mam poczucie, że sporo meczów, które przegraliśmy, były na styku. Musimy być bardziej skupieni, popełniać mniej błędów i wykorzystać w kolejnym sezonie to doświadczenie, które zdobyliśmy – mówił na spotkaniu z polskimi dziennikarzami.
Latem gracz San Antonio Spurs wystąpi na mistrzostwach Europy. Polska będzie współgospodarzem tego turnieju. W Katowicach zmierzy się z Francją, Słowenią, Izraelem, Belgią oraz Islandią. Sochan zdradził, że w "Spodku" zobaczymy... Lukę Doncicia!
– Luka będzie grał. Pytałem go o to ostatnio przy okazji naszego meczu z Los Angeles Lakers. Powiedział mi, że przyjedzie na EuroBasket. Cieszę się, bo to będzie okazja do świetnej rywalizacji. Już nie mogę się doczekać. Polska w ostatnich latach potrafiła pokonać Słowenię, więc czemu nie miałaby tego zrobić ponownie!? A czy ja będę krył Doncicia? Jestem na to gotowy, ale przeciwko takiemu zawodnikowi nie robi się tego samemu. Wtedy cały zespół broni przeciwko niemu. Musimy współpracować, rozmawiać w defensywie. Razem go pokonamy – wspomniał.
Nie wiadomo, czy na EuroBaskecie pojawi się natomiast Victor Wembanyama. Klubowy kolega Sochana ostatni raz pojawił się na parkiecie 17 lutego. U Francuza zdiagnozowano zakrzepicę żył głębokich.
– Victor jest podekscytowany. Rozmawialiśmy po losowaniu grup i powiedział, że chce zagrać na tym turnieju. Teraz ciężko pracuje i robi wszystko, co tylko może, aby dojść do zdrowia. On bardzo chciałby przyjechać na EuroBasket. To dla niego ogromny zaszczyt i duma, kiedy zakłada koszulkę reprezentacji Francji. Mam nadzieję, że przyjedzie – dodał Sochan.
Niedawno w San Antonio gościła delegacja Polskiego Związku Koszykówki. Prezes Grzegorz Bachański, dyrektor Łukasz Koszarek oraz dyrektor marketingu Michał Latoś odwiedzili naszego jedynaka w NBA.
– To były dobre rozmowy. Moja rodzina, ja, agent, ludzie ze związku, wszyscy rozmawialiśmy o tym, co nas czeka. To był bardzo pozytywny czas. Jestem gotowy, przyjadę na ten turniej, będę grał – zakończył reprezentant Polski.
Mistrzostwa Europy w koszykówce będzie można oglądać na antenach Telewizji Polskiej. Pierwszy mecz przeciwko Słowenii biało-czerwoni rozegrają 28 sierpnia.
